Jak wygląda praca nad lękiem separacyjnym
13 lipca 2023W ciągu ostatnich czterech dekad lęk separacyjny był najczęściej omawianym zaburzeniem w publikowanych opracowaniach badań eksperymentalnych i retrospektywnych w dziedzinie behawiorystyki stosowanej zwierząt i behawiorystyki weterynaryjnej. Jest to temat częściej poruszany i badany, nawet ponad takimi zagadnieniami jak agresja i wszystkie inne problemy behawioralne, z którymi często mamy do czynienia.
Uważa się, że objawy lęku separacyjnego występują u 22,3-55% ogólnej populacji psów i stanowią one od 14 do 40% przypadków skierowań na terapię behawioralną[1]. Fakt, że mamy tak ogromną ilość psów, które cierpią na ten dość wyniszczający lęk oznacza, że musimy robić więcej i pomóc im jak najskuteczniej to możliwe. Warto jednak dodać, że pomimo tych liczb, problemy związane z separacją mogą być w dalszym ciągu niedoceniane, ponieważ jest wiele psów, które nie przejawiają typowych objawów takich jak załatwianie się w domu, niszczenie czy wokalizowanie.
Jak czuje się pies cierpiący na lęk separacyjny pozostawiony sam
Warto zastanowić się i zrozumieć jak Twój pies czuje się, gdy zostaje sam i dlaczego przejawia zachowania takie jak niszczenie, wokalizowanie, czy załatwianie się. Lęk separacyjny to nic innego jak fobia przed pozostaniem samemu. Może wydawać Ci się irracjonalna, ale wyobraź sobie osobę, która panicznie boi się pająków (może Ty sam zmagasz się z panicznym strachem) i zostaje zamknięta z nimi w jednym pomieszczeniu. Z pewnością zachowałaby się podobnie do psa z lękiem separacyjnym pozostawionym samemu – próbowałaby się wydostać, krzyczałaby, płakała. Dlatego metody takie jak pozostawianie psa na dłużej niż jest w stanie wytrzymać, ignorowanie jego wołania o pomoc, czy zamykanie go w jeszcze mniejszej przestrzeni – osobnym pokoju, czy klatce, nie pomogą, a mogą jedynie pogorszyć problem. Więcej o mitach na temat lęku separacyjnego możesz przeczytać tutaj.
Na czym polega leczenie lęku separacyjnego
Celem leczenia jest zmniejszenie lęku związanego z wyjściem opiekuna, a nie próba bezpośredniego leczenia objawów, czyli eliminacji zachowań destrukcyjnych czy wokalizacji. Kluczowym elementem w procesie leczenia jest wyeliminowanie nieobecności opiekuna w domu, dlatego wbrew powszechnej opinii, że praca zdalna przyczynia się do powstania lęku separacyjnego, w praktyce jest niezbędnym elementem terapii.
Cała terapia to codzienne małe zwycięstwa psa – okresy jak długo Twój pies będzie w stanie przebywać sam zanim zacznie wykazywać objawy stresu i lęku. To wszystko ma na celu nauczyć psa, że zawsze wrócisz oraz pomóc mu w zrozumieniu, że czas w samotności jest bezpieczny. Dlatego tak ważne jest, abyś podczas całej terapii nie pozostawiał psa na dłużej niż jest w stanie wytrzymać, a tym samym nie dopuścił do pojawienia się poczucia paniki. Nie ma tutaj drogi na skróty.
Jakie elementy składają się na leczenie lęku separacyjnego
To co przedstawiam Ci poniżej zostało opracowane przez Malenę DeMartini, znaną w świecie szkolenia psów właśnie w zakresie terapii nad lękiem separacyjnym, autorki książek: Treating Separation Anxiety in Dogs, oraz Separation Anxiety in Dogs – Next-Generation Treatment Protocols and Practices, a także wielu innych publikacji i wywiadów[2].
Stopniowe odczulanie
Jest to standard w pracy z lękiem separacyjnym. Głównym założeniem całej terapii jest seria zaplanowanych wyjść o stopniowo wzrastającym czasie trwania. Należy pamiętać, że nie ma dwóch psów, które miałyby dokładnie takie same kroki dobrane w planie odczulania, zawsze jest to oparte na konkretnym psie i jego skali problemu.
Farmakoterapia
Jej celem jest obniżenie poziomu lęku, aby zwiększyć umiejętność uczenia się psa i pomóc w zwiększeniu zdolności do zatrzymywania informacji. Może wspomóc psa podczas terapii, jednak nie zadziała sama, bez wdrożenia stopniowego odczulania. Oczywiście ten element zawsze musi być skonsultowany z behawiorystą prowadzącym terapię oraz weterynarzem.
Ćwiczenie i wzbogacanie środowiska psa
Mimo, że nie będzie to bezpośrednim lekarstwem na lęk separacyjny, to wdrożenie w psim życiu odpowiednich aktywności oraz odpowiedniej ich formy, poziomu czy ilości to ważny element dla wszystkich psów i może wspomóc pracę nad wieloma problemowymi zachowaniami.
Stopniowe odczulanie – krok po kroku
Poniżej zebrałam dla Ciebie najważniejsze zasady i elementy stopniowego odczulania w terapii nad lękiem separacyjnym.
- Pies wyznacza tempo – oznacza to, że na koniec każdej sesji masz czuć, że nie przekroczyłeś(aś) granicy swojego psa, że nie dopuściłeś(aś), aby pojawiły się jakiekolwiek objawy lęku czy paniki.
- Zaplanuj jedną 20-30 minutową sesję dziennie, 5-6 razy w tygodniu.
- 1-2 dni w tygodniu przeznacz na przerwę od sesji treningowych. Wspomaga to proces nauki, ale i da Wam obojgu chwilę wytchnienia. Oczywiście nawet w te “dni wolne” nie zostawiaj swojego psa samego pod żadnym pozorem.
- Codzienna sesja to zbiór rozgrzewek (kilku-kilkunastu), które zakończone są najtrudniejszym zadaniem. Rozgrzewki powinny być w miarę łatwe i inne każdego dnia. Przygotuj psa na to najbardziej wymagające zadanie, kończące sesje danego dnia.
- Zadanie kończące sesje jednego dnia może być trudniejsze, innego znowu łatwe - nigdy nie należy układać sesji tak, aby codziennie było to coraz bardziej wymagające dla psa.
- Cała sesja powinna przebiegać bardzo naturalnie i pozytywnie, pomiędzy poszczególnymi rozgrzewkami warto robić też zwykłe czynności domowe, jak siedzenie na kanapie z kubkiem kawy, wstawienie zmywarki, czy przeczytanie kilku stron książki.
Jak pisałam wcześniej nie będzie dwóch identycznych protokołów – cały plan terapii jest zawsze dostosowany do konkretnego psa, jednak poniżej przygotowałam listę przykładowych rozgrzewek oraz zadań kończących dzienne sesje. Potraktuj je jako wskazówki.
Przykładowe rozgrzewki, które należy przeplatać pod kątem trudności:
- Otwórz i zamknij drzwi bez wychodzenia,
- Wyjdź za drzwi, przekręć klucz i natychmiast wróć,
- Wyjdź odczekaj 2 sekundy i wróć,
- Wyjdź odczekaj 10 sekundy i wróć,
- Wyjdź za drzwi, przekręć klucz, odczekaj 2 sekundy i wróć,
Przykładowym zadaniem kończącym może być wyjście za drzwi, przekręcenie klucza i odczekanie 30 sekund przed powrotem, ale może to być także wyjście za drzwi i natychmiastowy powrót. Upewnij się, że nie forsujesz psa za bardzo i nie przekraczasz granicy, która jest dla niego komfortowa na danym etapie.
Dodatkowo warto zapisywać sobie informacje z każdej sesji – o jakiej godzinie trenowaliście, jak długo, kto prowadził daną sesję (w przypadku, gdy z psem trenuje więcej niż jedna osoba w domu), jak pies zachowywał się na danym etapie, przy danej rozgrzewce, ale także jak wyglądał dzień przed sesją dla psa – czy jadł, ile miał spacerów, jakie miał aktywności, czy wydarzyło się coś nietypowego. Na koniec oceń daną sesję – na ile w obranej skali była ona udana. Pozwoli Ci to zauważyć czy jakieś elementy wpływają na to, że niektóre sesje idą lepiej niż inne.
Pamiętaj, że do każdego psa oraz problemu należy podejść indywidualnie. Schemat pracy jaki Ci tu dzisiaj pokazałam będzie inny dla każdego psa i opiekuna.
- de Assis Luciana S., Matos Raquel, Pike Thomas W., Burman Oliver H. P., Mills Daniel S., Developing Diagnostic Frameworks in Veterinary Behavioral Medicine: Disambiguating Separation Related Problems in Dogs, Frontiers in Veterinary Science Vol6 (2020) p 499
- https://malenademartini.com